Nigdy nie wylewaj wody z puszki czy słoika spod ciecierzycy! Możesz z niej przygotować masę pyszności w tym wegański i pyszny mus czekoladowy, który smakuje wprost wspaniale! Pokochasz go. Tym bardziej, że można go zrobić w 5 minut. Oto idealny deser na randkę, uroczystą kolację, a nawet dla dzieci.

Czym jest aquafaba?

Aquafaba to woda z ciecierzycy, odlana z puszki, w której ciecierzyca była konserwowana. Jest gęsta i wygląda jak białko jaja. Ubijesz ją z dodatkiem soli i cukru jak klasyczną bezę. Aquafaba jest uniwersalnym substytutem białka i naprawdę zmienia zasady gry podczas przygotowywania wegańskich wypieków.

Historia Aquafaby

Pochodzenie aquafaby jest dokumentowane na grudzień 2014 r. i zrewolucjonizowało świat wegan. Odkrył ją francuski tenor Joël Roessel, który prowadzi bloga o wegańskiej kuchni. Joël początkowo eksperymentował z wodą spod fasolki, jednak miała ona złą konsystencję i nie ubijała się, aż tak dobrze jak jego kolejny wynalazek – woda spod ciecierzycy. Pierwszy powstał mus czekoladowy, a więc deser z ubitej ciecierzycy i stopionej czekolady. Kilkanaście miesięcy później programista Goose Wohlt, odkrył, że łącząc aquafabę z cukrem można przygotować pyszną wegańską bezę. Odkrycia obu panów zapoczątkowały internetowy szał na wegańskie wypieki, bo któż nie lubi przyjaznej środowisku i zwierzętom kuchni, która na dodatek jest przepyszna?

Idealny wegański mus czekoladowy

W przeciwieństwie do klasycznego musu czekoladowego z jajkami, mus z aquafaby możesz bez problemu podać dzieciom. Podczas gdy w surowych jajkach mogą być pałeczki bakterii Salmonella, mus z aquafaby jest całkowicie bezpieczny. Godny uwagi jest przede wszystkim fakt, że technicznie rzecz biorąc, zalewa z puszki ubija się tak samo jak białko. Wystarczy odrobina soli i już. Na zakończenie dodam, że zanim wymieszasz czekoladę z aquafabą lekko ją przestudź. Dlatego, aby nie zniszczyć struktury „białka”. Zdradzę Ci jeszcze, że gorzka czekolada z dodatkami zmieni smak Twojego musu, więc eksperymentuj do woli z różnymi smakami! Ja wybrałam gorzką z pistacjami, ale równie pyszny (i słodszy) jest mus z mlecznej czekolady.