Idealna na śniadanie, kolację, podwieczorek czy o każdej innej porze dnia – prosta tarta z łososiem. Oczywiście niektórzy nazywają słone wypieki na spodzie z ciasta quichem, jednak mi przypadła do gustu nazwa „tarta”. To jedynie kilka składników, które po prostu musisz wymieszać. Aż trudno uwierzyć, że efekt kilku minut pracy może być tak wspaniały. Tarta jest sycąca, lekka i naprawdę pyszna dzięki sprytnej kombinacji składników.
Prosta tarta z łososiem
Znienacka mój syn stwierdził, że nie lubi już smażonego łososia. Ciekawostka, bo zawsze jadł go ze smakiem. Cóż zrobić, życie matki pełne jest wyzwań. Postanowiłam więc podać filet w innej formie – pysznej tarty. Moje wytrawne ciasto nazywam tartą, choć zwykle wypieki na słono z nadzieniem z jogurtu i jajek, nazywają cię quichem. Ale mi bardziej zagrała taka nazwa i co mi zrobisz? Lepiej zrób sobie tartę! Upieczenie tarty to wbrew pozorom bardzo prosta sprawa. Mam teorię, że można ją zrobić właściwie ze wszystkiego. Najważniejsze jest po prostu wybranie odpowiednich składników i połączenie ich w odpowiedniej proporcji. Prosta tarta z łososiem powstała na dokładnie takiej samej zasadzie. Czytaj dalej, a zaraz wszystkiego się dowiesz.
Jak zrobić dobrą tartę?
Reasumując, nieprzypadkowo wybrałam podane niżej składniki. Każdy quiche, czy słona tarta, musi łączyć w sobie 4 składniki: białkowy, łączący, kwaskowy (łamiący smak) i coś wypełniającego. Składnikiem białkowym jest tu oczywiście łosoś. Myślę, że bez problemu możesz wymienić go np. na dorsza czy nawet pierś z kurczaka. Jednak idą święta, a prosta tarta z łososiem może być wspaniałą dekoracją świątecznego stołu. Łącznikiem jest jogurt z jajkami (świetnie zastępuje tłustą śmietanę). Smak tarty przełamują kwaskowe pomidorki cherry. To bardzo ważny element całości – dzięki niemu tarta z łososiem ma ten idealny, zbalansowany smak, w końcu łosoś bywa dość mdły. Ostatnim składnikiem, zwanym przeze mnie wypełniającym są warzywa. Do swoich quiche dodaję brokuły, cukinie, marchewki, szpinak czy np. mrożone mieszanki warzywne. W tym wypadku wybrałam mrożoną fasolkę szparagową. Jest niskokaloryczna, a sycąca. To dobry patent, szczególnie przy świątecznym obżarstwie.
Składniki
Rada: parmezan to nie tylko ser. W mojej kuchni stosuję go trochę jak przyprawę. Świetnie wzbogaca smak dań z jajek, makaronu czy grzybów. Kup paczkę startego parmezanu i dorzucaj go do różnych potraw, bo niezwykle je ożywia.
Przygotowanie