barszcz czerwony

Barszcz czerwony

Nie wyobrażam sobie Wigilii bez barszczu czerwonego. Moje dzieci kochają go równie mocno i długo przed świętami o nim mówią (ostatnio gotuję go częściej, aby mali obywatele przyswoili więcej zdrowych buraków i nie mówili o barszczu tylko jako o tym wigilijnym). Barszcz czerwony powstaje dość długo. Mowa oczywiście o zakwasie, który musi się kisić minimum tydzień. Ale można go kupić w sklepie i przygotować barszcz szybciej. Domowy barszcz czerwony jest pyszny, esencjonalny i bardzo rozgrzewający. Idealny nie tylko na Boże Narodzenie i Święta.

Wywar na barszcz czerwony

Postny barszcz gotuję na warzywach i grzybach. Ja używam suszonych borowików. Aby wywar był bardziej esencjonalny podsmażam warzywa na maśle lub oleju (co zalecam weganom). Smażę je aż są brązowe i mają dużo aromatu, dzięki temu bez dodatku mięsa barszcz jest treściwy i aromatyczny.  Do wywaru używam solidnego pęczka włoszczyzny – bez wątpienia im więcej warzyw tym lepszy bulion. Przyprawiam go zielem angielskim i liściem laurowym, czasem dodaję do niego kilka goździków. Bulion gotuję dość długo – około 60-90 minut, aby był naprawdę esencjonalny. Dopiero wtedy dodaję buraki i gotuję je w bulionie z grzybami. Grzyby dają barszczowi smak umami. To tak jakbyś dodał do niego naturalnej przyprawy wydobywającej smak. Zaręczam Ci 40 g Prawdzików działa cuda. Do barszczu ze zdjęcia dodałam też trochę suszonego lubczyku, ale nie każdy go lubi więc możesz pominąć ten składnik.

barszcz czerwony
Barszcz czerwony wigilijny z lubczykiem

Zakwas buraczany kiedy go dodać do barszczu?

Zakwas dodaje się dopiero po ugotowaniu barszczu. Dzięki temu zachowuje swój smak, kolor i właściwości zdrowotne. Jak to wygląda w praktyce? Dolewasz zakwas, chwilę podgrzewasz barszcz, wyłączasz i doprawiasz do smaku solą, pieprzem, cukrem (lub miodem) i octem jabłkowym, jeśli trzeba. Ja zwykle gotuję barszcz dla pułku wojska więc i zdarza mi się go później odgrzewać. Odgrzewam go tak, aby się nie zagotował, gdy widzę, że jest gorący wyłączam go i zestawiam z palnika. Dzięki temu nawet dzień, dwa po ugotowaniu jest pyszny i krwistorubinowy. Dlaczego zakwas buraczany jest tak zdrowy? Poczytaj o tym w moim artykule.

Z czym podaje się barszcz czerwony na wigilię?

Ja podaję go oczywiście z uszkami z grzybami. Och. Jest wtedy nieziemski. Czasem w nocy wigilijną podjadam go później z osmażonymi pierogami z kapustą i grzybami. Aż ślinię się na tę myśl, a do świąt jeszcze jakiś czas. Pyszny jest także z pieczonymi pasztecikami i oczywiście z krokietami. Te są akurat z mięsem, ale na wigilię możesz przygotować je z tego przepisy z farszem z podsmażonych pieczarek albo grzybów i kapusty. Zatem do roboty!

Składniki

  • 1 pęczek włoszczyzny, ok. 1 kg
  • 2 cebule ze skórką
  • 1,5 kg buraków
  • 40 g borowików suszonych
  • 6-7 ziaren ziela angielskiego
  • 4 liście laurowe
  • 4-5 goździków
  • 3 łyżki masła
  • 3 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 l wody
  • 1,5 szklanki zakwasu na barszcz
  • sól, pieprz, cukier i ocet jabłkowy do smaku

Przygotowanie

  1. Grzyby zalej 300 ml gorącej wody.
  2. Cebule przekrój na pół i opal palnikiem, aby były spalone i czarne, jeśli masz taką możliwość. Jeśli nie przekrój je i odstaw. Spalona cebula daje bulionowi kolor i smak.
  3. Włoszczyznę (marchew, pietruszki, seler, por)umyj, obierz i pokrój w 4-5 cm kawałki.
  4. Przesmaż kawałki warzy na oliwie z masłem. Posól je solidnie i smaż, aż zbrązowieją – możesz je także upiec w piekarniku. Piecz je w 200 stopniach przez 40 min. Smażenie trwa około 15-20 minut.
  5. Zalej warzywa wodą, wrzuć cebulę, liście, goździki oraz ziele i gotuj, pod uchyloną pokrywką 60-90 minut, aż bulion będzie esencjonalny, a 1/4 garnka odparuje.
  6. Wyłów z bulionu warzywa i dodaj do środka obrane i pokrojone na ćwiartki buraki oraz grzyby z wodą.
  7. Gotuj barszcz 30 minut.
  8. Wyłącz palnik.
  9. Odcedź barszcz i klarowny przelej do garnka.
  10. Barszcz wymieszaj z zakwasem i dopraw octem, cukrem, solą i pieprzem.
  11. Podawaj na gorąco, ale nie gotuj, jedynie podgrzewaj.