Ha! Kto by pomyślał, że tatara można zrobić nie tylko z polędwicy wołowej? Otóż ja. Pyszny, kremowy i naprawdę mięsny! Idealny zamiennik mięsa, nie tylko dla wegan czy wegetarian, ale np. ciężarnych miłośniczek surowej wołowiny. Pokochasz go, dlatego, że wymyka się wszelkim ramom. Wszystkie inne tarasy mogą mu buty czyścić. 

Mięso bez mięsa

Myślę, że przy wegańskim tatarze najważniejsze jest osiągnięcie perfekcyjnego złudzenia smaku, struktury i konsystencji mięsa. Udało mi się to dzięki świadomości i myśleniu o tatarze jako składowej wielu czynników. Przede wszystkim najpierw zmiksowałam na pastę dodatki smakowe i stworzyłam swoistą bazę tatara. Na bazę w wegańskim tatarze złożyły się udające mięso płatki drożdżowe, suszone pomidory i sos Worcestershire, którego dodaję także do tatara z wołowiny. Strukturę i objętość uzyskałam dzięki kaszy jaglanej. Przyznam Ci się, że to absolutnie bezbłędny zestaw.

Suszone pomidory i wegański tatar

Skąd w ogóle pomysł na połączenie suszonych pomidorów z kaszą jaglaną? Gdy stanęłam przed wyzwaniem stworzenia wegańskiego tatara dla nawiedzających mnie wegan, od razu pomyślałam o suszonych pomidorach. Myślę, że suszone pomidory, a szczególnie ich wędzony, kwaskowy smak najbardziej ze wszystkich warzyw kojarzą mi się ze smakiem mięsa. W ogóle warto, drogi Czytelniku, zaopatrzyć się w kilka słoików tego aromatycznego dodatku i przygotowywać z niego, od czasu do czasu, pesto, zapiekanki, sosy czy chrupiące grzanki. To jeden z najbardziej uniwersalnych produktów, który zwykle mam w swojej kuchni. 

Zdrowa kasza jaglana 

Z kaszy jaglanej można przygotować dosłownie wszystko, do czego przekonała mnie lektura książki „Jaglany Detoks”. I właśnie dlatego wybór był oczywisty – mój wegański tatar musiała wzbogacić kasza jaglana. Struktura, gęstość i chrupkość ugotowanej na gęsto i przestudzonej kaszy idealnie oddaje konsystencję mięsa. Kasza jaglana jest nie tylko smaczna, ale też bardzo zdrowa – zawiera cenne witaminy z grupy B m.in. B1 – tiamię, B2 – ryboflawinę, B6 – pirydoksynę oraz kwas pantotenowy. Dostarcza także składników mineralnych takich jak magnez, wapń, fosfor, potas i żelazo. Znajdziesz w niej także  witaminę E oraz lecytynę, które poprawiają pamięć i koncentrację. No samo zdrowie!

Wegański smak mięsa czyli płatki drożdżowe

Czytałam o płatkach drożdżowych na wielu polskich i zagranicznych blogach. Zafascynowana ochami i achami bloggerów kupiłam solidną paczkę płatków. Odstawiłam je i tak czekały na swój wielki moment, a mianowicie do wizyty wegańskich znajomych. Choć po otworzeniu paczki miałam wrażenie, że pachną jak pokarm dla rybek, akurat mam rybki, więc wiem to z pierwszej ręki, to bynajmniej mnie to nie zniechęciło. Spróbowałam ich i stwierdziłam, że smakują jak suszone mięso. Co ciekawe po wymieszaniu z innymi składnikami naprawdę tworzą iście Copperfieldowską mięsną iluzję. Czy mam pomysł czym ewentualnie możesz je zastąpić? Szczerze, nie wiem. Nic wegańskiego nie przychodzi mi do głowy, może jedynie płatki tuńczyka bonito, ale wtedy nie jest to danie bezmięsne. Reasumując koniecznie ugotuj na gęsto i wystudź kaszę, a dopiero gdy będzie zwarta i twarda zmiksują ją na tatara. Przyznam, że wpisy zdecydowanie szybciej pisze się wpisy w rytmie piosenek Duy Lipy. 

Majonez wegański

Zapomniałabym! Godny uwagi jest tu także majonez wagański, który zastąpi Ci smakiem surowe żółtko i wspaniale wzbogaci konsystencję tatara swoją kremowością. Wybierz taki jaki lubisz. Większość dużych sieci handlowych już ma je na swoich pólkach. Przede wszystkim skup się na ich jakości i jak najkrótszym składzie. Polecam Ci majonezy wegańskie Develey’a, Helmansa i Cremajo marki Starck’s. Kupisz je już za 5-6 złotych za słoik. Smacznego!