pieczona noga z gęsi

Pieczona gęsina – nogi z gęsi na Świętego Marcina

Przygotowanie gęsiny bardziej przypomina pieczenie kaczki niż kurczaka i jest z nim trochę zachodu. Ale efekt? Jest piorunujący. Jeśli tylko zna się kilka trików, o których zaraz Ci opowiem, staje się to możliwe do osiągnięcia w domowym zaciszu. Wierz mi zdjęcia nie oddają zapachu jaki rozchodził się po naszym domu smaku gęsi, która po odpowiednim przygotowaniu, właściwie nawet konfitowaniu, a więc gotowaniu w swoim własnym tłuszczu, staje się miękka i pyszna.

pieczona gęś
Gęsina na Świętego Marcina

Jak marynować gęś przed pieczeniem?

Wystarczy pamietać o kilku rzeczach. Ja postawiłam na solankę. Dzięki odpowiedniemu zasoleniu roztworu przegotowanej wody z solą można nie tylko zmiękczyć, ale i przyprawić mięso. Użyłam 1 czubatej łyżki soli na 1 l wody. Zagotowałam ją z solą, następnie odstawiłam do przestudzenia i zimną zalałam mięso. Ważne jest to, aby było pokryte wodą i z niej nie wystawało. Ja schowałam nogi z gęsi w szczelnym pojemniku do lodówki na 48 g. Choć początkowo miało to być 24 g, czas przedłużył się z uwagi na mój bolący rosnący ząb i brak chęci na gotowanie. Efekt okazał się dużo lepszy niż po moczeniu w solance przez 24 godziny.

Czy gęś jest tłustym mięsem?

Tak. Ale tłuszcz wytapia się podczas pieczenia, więc de facto go nie zjadasz… w całości. Podobnie jest w przypadku kaczki – obie kurczą się podczas pieczenia. Dlatego na jedną osobę przygotuj 1 solidną nogę z gęsi. Serio! Noga wytopi się i zmniejszy o połowę, bo pod skórą gęsi, właśnie w listopadzie, gromadzi się najwięcej tłuszczu, który ślicznie otula jej ciemnoczerwone mięso. Kiedyś piekłam kaczkę, pachniała wybornie i była przepyszna, ale po prawie 3 godzinach oczekiwania okazało się, że była tak tłusta, że zmniejszyła się w piecu praktycznie o połowę (zrobiła to samo co znany ubezpieczyciel z OC, wywołując jednak zupełnie odwrotne reakcje mojej rodziny).

Jak przyprawić gęś?

Do mięsa ptactwa, które można określać jako dzikie, a już na pewno mniej udomowione niż nasz druh kurczak, wybieram klasyczne polskie przyprawy. Czosnek, cebula, rozmaryn to trio, które idealnie się sprawdza. Czasem dodaję do kaczki czy gęsi majeranku, ale robię to zamiennie z rozmarynem. W obu przypadkach ciemne mięso podaję z żurawiną albo kiszonym ogórkiem. Dodatek kwaśnego smaku jest niezbędny, aby przełamać solidny i treściwy smak gęsiny.

podanie gęsiny
Pieczona gęś na talerzu

Smalec z gęsi z cebulką

Ha! Ale to nie koniec smakołyków. Po przygotowaniu pieczonej gęsi nie wylewaj pysznego smalcu z cebulką, który wytopił się z niej podczas pieczenia. Gdy blacha lekko przestygnie, zlej go do słoika i odstaw do schłodzenia. Gotowy przechowuj w lodówce. Będzie przepyszny do jajecznicy czy smarowania pieczywa. Naprawdę swietnie sprawdzi się z ogórkiem kiszonym, albo marynowaną cebulą, jako zagryzka do mocniejszego trunku czy przekąska po wyprawie w zimne otchłanie miasta.

Składniki

na 3 osoby:

solanka:

  • 3 nogi z polskiej gęsi
  • 2 l wody
  • 2,5 łyżki soli

Do pieczenia:

  • 2 gałązki rozmarynu (lub 1 łyżka suszonego)
  • 5 cebul
  • 5 ząbków czosnku
  • szczypta soli
  • 3 łyżki oliwy lub oleju

Rada: *użyj przyprawy bazującej na mielonych przyprawach a nie cukrze.

Przygotowanie

  1. Płatki zmiksuj na drobną mąkę.
  2. Jajka utrzyj z ertrytolem, mlekiem, olejem i pure.
  3. Dodaj korzenne przyprawy.
  4. Wsyp mąkę i proszek do pieczenia.
  5. Dokładnie wymieszaj ciasto z czekoladą.
  6. Możesz udekorować wierzch babeczek kawałkami czekolady.
  7. Piecz muffinki w 180 stopniach przez 25 minut.