Klasyczną paschę robiłam już kilka razy. W tym roku postanowiłam zaszaleć i wprowadzić do naszego świątecznego menu tropikalny akcent. Przygotowałam paschę, a więc deser z orzechów i bakalii zanurzonych w serku, o kokosowo-limonkowym smaku.
Czym jest pascha
Pascha to deser z sera, zwykle mielonego, z dodatkiem smażonych skórek z cytrusów i bakalii. Paschę podawało się tradycyjnie na wschodzie naszego kraju. Korzenie tego słodkiego deseru sięgają Rosji i Ukrainy. To tam, raz do roku, na Wielkanoc podawało się w Rosji – kulicz, a na Ukrainie – paskę, zwaną też chlebem wielkanocnym. Według tradycyjnego przepisu deser przygotowywało się ze świeżo zrobionego twarogu, który ucierano z masłem i bakaliami, a poźniej odsączano na gazie lub gęstym sicie, aby oddzielić z sera resztki serwatki, a następnie kroić go jak chlebek.
Pastuszkańska pascha
Aby nie było nudno i żeby nie odgrzewać po raz setny tego samego przepisu pozwoliłam sobie przygotować paschę limonkową. Wiem, brzmi to może trochę zagraniczne, ale limonka to wdzięczny owoc o zapachu toniku, który dostaniesz w każdym większym markecie. No, aż żal nie skorzystać. Wracając do paschy. W smaku przypomina sernik na zimno, albo klasyczny, choć gęsty, krem do tortu. Jest naprawdę smaczna i przyjemna!
Składniki
Przygotowanie