placki ziemniaczane

Placki ziemniaczane

Lubisz placki? Oczywiście zagrało mi to głosem z you tubowego mema… Ale jeśli Twoja odpowiedź brzmiała tak, to świetnie trafiłeś Czytelniku! Oto pyszny i prosty przepis na chrupiące placki ziemniaczane. Dowiesz się jak je smażyć i jak przygotować masę, aby nie ciemniała! Mało tego, zapomnij o męczącym tarciu, wystarczy kilka patentów i trików, a Twoje placki będą najlepsze we Wszechświecie. 

Placki ziemniaczane

Nienawidziłam ich robić. Przede wszystkim, dlatego, że żmudne tarcie ziemniaków, prowadziło zwykle do ran na palcach. Nie lubię trzeć czegokolwiek, no może prócz sera, który jest miękki i zwykle nie prowadzi do nieprzyjemnych skutków po kontakcie z metalową tarką. Zawsze wydawało mi się, że placki muszą być ścierane i koniec. Gdy ciocia Ania, ta którą znasz z Nutelli, pokazała mojej teściowej Halinie, która także wystąpiła w Kalendarzu Adwentowym, że wystarczy mieć blender i pulsacyjnie posiekać w nim ziemniaki, moje życie nabrało rumianego koloru złotego placka ziemniaczanego!

placki ziemniaczane
Chrupiące placki ziemniaczane jak u mamy

Jak przygotować placki ziemniaczane

Do pojemnika blendera wrzuć przecięte na pół ziemniaki i posiekaj je pulsacyjnie. Czyli jak? Otóż wciskając i puszczając przycisk ON, tak, aby otrzymać wiórki, podobne do wiórków ziemniaków powstałych z tarcia na grubych oczkach tarki. Trwa to kilka chwil i jest całkowicie bezpieczne dla Twoich dłoni. Obserwuj jednak ziemniaki, bo jeśli będą zbyt drobno posiekane puszczą sok i będziesz musiał/musiała dodać do nich więcej mąki, a takie placki są gumowate. 

Jakie ziemniaki wybrać na placki ziemniaczane

Przede wszystkim musisz zacząć od odpowiednich ziemniaków. Bez wątpienia najlepsze placki wyjdą Ci z ziemniaków, które mają więcej skrobi. W przeciwieństwie do innych ziemniaków te bogate w skrobie są idealne na kluski, pyzy czy placki. Gotują się ładnie i są kleiste, a nie sypkie. Zwykle mają też bardziej żółty kolor. Nie wiem czy wiesz, ale ziemniaki dzielą się także na trzy podstawowe typy, a mianowicie A, B i C. Na placki ziemniaczane najlepsze będą te z grupy B i C. Spośród ziemniaków z typu B, wybierz odmianę:  Irga, Flaming, Orlik lub Sante, a z typu C – gatunki Bryza, Gracja, Ibis czy Gustaw. Pamiętaj, że placki robi się zwykle ze starych ziemniaków, bo młode mają w sobie zbyt dużo soku. 

Co zrobić, żeby masa na placki nie ciemniała

Ciemna i szara masa na placki ziemniaczane potrafi zepsuć całą estetyczną przyjemność z ich przygotowywania. Zdziwisz się, ale ten patent znam wcale nie od szefów kuchni, z którymi gotowałam, a od mojego męża. Małego Kubusia placki nauczyła smażyć babcia. I właśnie babcia Ola zdradziła mu sekret, nad sekrety. Wystarczy, że dodasz do placków 2 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany, a masa, tudzież ciasto, nie ściemnieje! Eureka. I choć możesz mi nie wierzyć, przysięgam, że to naprawdę działa. Choć jest niewiarygodne dla laików, myślę, że chemicy mogliby nam wyjaśnić reakcję skrobi na zawarte w mleku substancje czy enzymy. Z miłą chęcią sama poszperam w necie dlaczego tak się dzieje.

Jak smażyć placki ziemniaczane

Na zakończenie omówię z Tobą smażenie. Może się wydawać, że to banalne, ale tak nie jest. Przede wszystkim smaż placki na oleju rzepakowym, bo ma wysoką temperaturę smażenia, której wymagają surowe ziemniaki. Gorący olej gwarantuje Ci, że placki nie nasiąkną tłuszczem i będą chrupiące. Ewentualnie sięgnij po smalec, jeśli nie przeszkadza Ci jego zapach. Po drugie rozgrzej olej i sprawdź czy jest gorący – wrzuć na patelnię odrobinę ciasta na placki, jeśli zacznie skwierczeć – jesteś w domu. Zmniejsz trochę moc kuchenki i smaż placki na większej niż średnia, aby nie były surowe. Niewątpliwie ważna jest też grubość placków. Takie które mają do 5 mm i średnicę jajka sadzonego smaż po 2-3 min z każdej strony, grubsze i większe, np. do placków po węgiersku, dłużej. Po prostu stój przy patelni i je obserwuj. Dobrą wskazówką są przyrumienione brzegi i ścięty wierzch placków.

placki ziemniaczane
Moje placki ziemniaczane, naprawdę, najlepsze jakie jadłaś / jadłeś! 🙂

Składniki

  • 500 g ziemniaków typu B lub C
  • 2 jajka rozm. M
  • 1 spora cebula
  • 5-6 łyżek mąki
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany 12 %
  • 1 łyżeczka soli + do smaku
  • świeżo mielony pieprz
  • 1 łyżka masła
  • olej do smażenia

Przygotowanie

  1. Cebulę obierz, umyj, osusz i posiekaj w kostkę – ja robię to w blenderze.
  2. Cebulę usmaż na 1 łyżce masła i 2 łyżkach oleju, z dodatkiem soli. Musi być chrupiąca i złota.
  3. W tym czasie obierz nasze ukochane ziemniaczki.
  4. Przekrój na połowy i zmiksuj w blenderze, pulsacyjnie, aż otrzymasz wiórki.
  5. Klasycznie możesz ziemniaki zetrzeć na grubych oczkach tarki. 
  6. Ziemniaki wymieszaj z ciepłą cebulą (fajnie jeśli będzie lekko przestudzona), solą, pieprzem, jajkami i jogurtem. 
  7. Na koniec dodaj do placów mąkę. 
  8. Im mniej mąki tym lepsze placki. Dlatego kontroluj ich konsystencję.
  9. W trakcie smażenia – jeśli nie pójdzie Ci to dość sprawnie, może się okazać, że pojawi się sok z ziemniaków. Sok zlej, a jeśli się nie da, dodaj do ciasta jeszcze trochę mąki.
  10. Na patelni rozgrzej 5 mm warstwę oleju.
  11. Gdy będzie gorący wkładaj na niego łyżką masę i przyklepuj, aby uformować placki. Zmniejsz moc palnika i smaż placki na więcej niż średniej, ale nigdy nie na niskiej. Placki mają być chrupiące, a nie nasączone tłuszczem. 
  12. Smaż placki mniej więcej po 2-3 minuty z każdej strony.
  13. Osączaj placki na papierowym ręczniku i podawaj z czym chcesz.