Knedle ze śliwkami to danie, które kojarzy mi się z dzieciństwem. Te proste ziemniaczane kluski nadziane śliwką węgierką to klasyk polskiej jesiennej kuchni. Nie wyobrażam sobie, żeby nie pojawiły się na moim blogu. Zjedz je ze śmietaną, masłem z bułką tartą czy posypane cukrem z wanilią. Zaręczam Ci, że również Twoje dzieci je pokochają, bo domowe smakują zupełnie inaczej niż te ze sklepu. 

Domowe knedle ze śliwkami 

Przede wszystkim knedle to ziemniaki. Dlatego dobre ciasto na knedle ze śliwkami zrobisz stosunkowo łatwo. Wystarczy, że wykorzystasz mączyste ziemniaki, a konkretnie ziemniaki kategorii C. Wśród nich znajdziesz odmiany takie jak bryza, cekin, jutrzenka, jurata, gracja, tajfun, mazur czy finezja. Wolę gdy ziemniaki do klusek są bardziej żółte niż białe, według mnie właśnie takie bardziej się kleją i łatwiej formują w ciasto. Zapytaj o to w sklepie, podczas zakupów. Co do samego ciasta – jest bardzo podobne do ciasta na kopytka. Więc jeśli znudzą ci się knedle ze śliwkami, z ciasta zrób kopytka i polej je sosem śliwkowym. 

Śliwki na knedle

Najlepsze będą oczywiście śliwki węgierki. Dzięki temu, że są słodkie i nieduże szybko owiniesz je ciastem. Oczywiście przed nadziewaniem knedli musisz wyciąć ze śliwek pestki. Najlepszy do tego celu będzie mały nożyk. Rozcinaj śliwki, ale nie do końca, aby połówki się siebie trzymały jak otwierane drzwi zawiasów, wtedy najłatwiej schować je w knedlach. Ja na czas przygotowania ciasta zasypuję owoce cukrem i odstawiam na chwilę. Tak przygotowane śliwki miękną i po ugotowaniu są smaczniejsze. 

Jak zrobić knedle

Godne uwagi przy robieniu knedli jest to, żeby nie dodawać do ciasta za dużo mąki. Dlatego, że mąka sprawia, że ciasto robi się twarde. Łatwo się mówi! Oczywiście, najtrudniejsze jest znalezienie odpowiedniej proporcji między ziemniakami a mąką, z uwagi na to, że każda odmiana ziemniaków odrobinę się od siebie różni. Ponieważ musisz mieć to na uwadze obserwuj ciasto i reaguj. Nie dodawaj też na raz całej porcji mąki do ciasta, dopiero gdy za bardzo klei się do rąk, podsyp kluski mąką. Na zakończenie dodam, że każdego knedla obtaczam w mące tuż przed wrzuceniem na gorącą wodę. Dzięki temu na powierzchni kluski tworzy się miła zwarta skorupka (tutaj wykorzystujemy tendencje mąki do utwardzania klusek).